kwietnia 24, 2023

Debiutuję. PRZEKLĘTY DAR, JUSTYNA JELIŃSKA

 Nie było mnie tu szmat czasu! Aż zapomniałam "jak się bloguje". Serio... Ale, ale... Jest coś, o czym bardzo chciałam Wam powiedzieć. Chodźcie do dalszej części wpisu! :)




STAŁO SIĘ! Napisałam i wydałam książkę. Swoją pierwszą, debiutancką opowieść. Oto i on. "Przeklęty dar"

Twoja prawdziwa natura zawsze znajdzie sposób, by polała się krew. Liz Becker już od dzieciństwa wiedziała dwie rzeczy: że ma wyjątkowy dar i że pod żadnym pozorem nie może go ujawnić. Robiła wszystko, by wieść możliwie najbardziej zwyczajne i spokojne życie, a jednak pewnego dnia na jej trop wpadli Szukający. I uderzyli w jej najczulszy punkt: porwali ukochaną córkę. Teraz kobieta musi wykorzystać wszystkie swoje moce, by ją odnaleźć. Musi też skonfrontować się z kimś bliskim, kimś, kto miał ją chronić, a okazał się zdrajcą. Wyprawa do najmroczniejszych zakamarków miasta, walka z tajemniczym stowarzyszeniem i ukryte w specjalnej strefie laboratoria, w których prowadzi się okrutne eksperymenty – Liz jest gotowa na każde niebezpieczeństwo, by tylko ocalić życie córki. Czy jej niezwykłe zdolności, które ukrywała przed całym światem, staną się w decydującym momencie zbawieniem czy przekleństwem? Nie lubię dwóch słów – „nigdy” i „zawsze”, jednak tym razem jestem poniekąd zmuszona użyć jednego po drugim. Zawsze myślałam, że będę wiodła spokojne życie, i nigdy nie przyszło mi do głowy to, że wyjawię komuś moją tajemnicę. Jestem Liz Becker i posiadam nietypowe zdolności. Widzę przyszłość człowieka, którego dotknę.



Czy było warto? Tak. Czy czuję szczęście? Powiem dość tajemniczo - to zależy... ;) 
Wiecie? Pomyślałam sobie, że kiedyś, gdy już całe emocje opadną, napiszę taki obszerny wpis. Znajdzie się w nim WSZYSTKO. Opowieść o tym, jak to się zaczęło, cały proces wydawniczy, jak wyglądała współpraca na każdym etapie i co było wtedy, gdy książka miała swoją premierę. Jest co opowiadać, oj jest... 

Ściskam Was mocno! 
Wpadnę tu niebawem :)

 

2 komentarze:

  1. Wielkie wielkie gratulacje! Cudownie jest spełniać swoje marzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wydania własnej książki :)Czekam na ten wpis :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! :)
Jeśli spodobał Ci się mój blog - zachęcam do obserwowania.
Ściskam!

Copyright © W Fotelu , Blogger