Dziś Sylwester - zapewne duża część z Was robi właśnie podsumowania roku. Inni zaś myślą o postanowieniach noworocznych, a jeszcze inni szykują się na Sylwestrową zabawę. A ja siedzę i staram się pozbierać myśli, by trochę opisać mijający rok. A jest co wspominać...
To był szalony rok. W styczniu powitałam na świecie swoją Córkę Jowitę. Jowi dała na popalić od pierwszych dni życia - okazała się być dzieckiem HNB czyli tzw. hajnidem. Mieliśmy powieki na zapałkach, byliśmy ledwo żywi, a wszystko przez to, że nasza pociecha nie schodziła z naszych rąk, a każdy najmniejszy szmer, cyknięcie panela czy pyknięcie kostki budziło naszą córeczkę. Długo uczyliśmy się siebie nawzajem. Były lepsze i gorsze momenty, chwile grozy i mnóstwo uśmiechu. I wiecie co? Nie mogę uwierzyć, że Jowita zaraz skończy rok! 4.01.2022 będziemy świętować pierwsze urodziny (a raczej WYDOBYCINY - jakby to powiedział mój brat:)
To również rok niezwykłych znajomości i przyjaźni! Po pierwsze - nie przypuszczałabym, że poród tak zbliża ludzi :) To tam poznałam moją bratnią duszę, siostrę której nigdy nie miałam. Malwina - dziękuję za ten rok i szkoda, że mieszkamy tak daleko od siebie! Dziękuję Ci za poniedziałkowe memy, za mnóstwo śmiechu i ramię w gorszych chwilach, gdy chciało mi się ryczeć.
Również w świecie Internetowym poznałam fantastycznych ludzi! Nigdy nie przypuszczałam, że w zasadzie obcy ludzie, których nigdy nie widziałam na oczy, staną mi się tak bardzo bliskie! Niektóre osoby znałam "z internetów" już wcześniej, ale jakoś w tym roku wszystko stało się takie mocniejsze. Monika (@lady_obliviate), Justyna (młoda_mama_czyta), Malwina (@malwinaczyta), Kasia (@zainspirowani94), Kasia P (Ty ziomku z nie-internetów! <3 @kaska_pe88), Agnieszka (@itsmeagnieszka) - DZIĘKUJĘ WAM Z CAŁEGO SERCA! Dzięki Wam ten rok w wirtualnym świecie był najlepszym rokiem. Otrzymałam od Was morze wsparcia, niejednokrotnie bolał mnie brzuch ze śmiechu, rozmowy z Wami to coś, co uwielbiam! Dziękuję Wam raz jeszcze!
Właśnie. Instagram. Myślałam, że dam dupy na całej linii. Bycie Mamą Jowinsona to ciężka robota. Ale postanowiłam, że ten rok będzie mój! I na Instagramie działałam prężnie, jak jeszcze nigdy wcześniej. Na dzień dzisiejszy jesteście ze mną - 826 osób. Nie wiem jak Wam dziękować! Byłam przekonana, że nie będzie chciało mnie oglądać więcej niż 200 osób. A tu ogromne zaskoczenie i przeogromny zaszczyt. Super jest publikować dla Was treści! A jeśli mnie nie obserwujecie - zapraszam! @wfotelu
Czytelniczo w 2021 roku zaszalałam! Przeczytałam 91 książek! Mając hajnida na pokładzie! Nigdy nie przeczytałam aż tyle książek...
Najlepszymi książkami przeczytanymi w 2021 były:
- Dallas'63 S.King
- Horyzont J.Małecki
- Wróć przed zmrokiem R. Sager
- Niepewność S.Sałapa
- Spotkanie w Positano G.Sapienza
- Uwikłana D.P Bączkiewicz
Ale dużo wydarzyło się w Twoim życiu. I tych lepszych i tych gorszych chwil. Na ten nowy rok życzę Ci zdrowia, abyś pokonała chorobę!
OdpowiedzUsuńJA również mam plany i mam nadzieje, że się spełnią.
OdpowiedzUsuńTobie życzę, aby ten rok był lepszy od poprzedniego. ;)
Oby 2022 rok był dla Was dobry :)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia, żeby już nie było więcej przykrych niespodzianek! <3
OdpowiedzUsuń