Witajcie Kochani!
Dziś przybywam do Was nieco później niż zwykle - dzień spędziłam poza domem więc dostęp do internetu był dość problematyczny ;)
Przyznam szczerze, że ten tydzień był dla mnie chyba jednym z cięższych tygodni. Nawał obowiązków w pracy sprawiał, że nie miałam czasu (o siłach nie wspomnę) na robienie zdjęć. Mam nadzieję, że takie migawki, które udało mi się zrobić mimo wszystko przypadną Wam do gustu (i że miło spędzicie czas oglądając uchwycone momenty).
Nie przedłużając - zapraszam na co sobotnią serię "OCZAMI TELEFONU" :)
Życie psa jest na prawdę bardzo męczące - wierzcie mi... ;)
Randka z moim Ukochanym w 7street.
I burger gigant (1kg!!!!!)
Pamiętacie? Ostatnio wrzuciłam na bloga recenzję świetnej książki. Jeśli jeszcze się z nią nie zapoznaliście - zapraszam: http://w-fotelu.blogspot.com/2017/01/mroczy-zakatek.html
Pozdrowienia z pracy :)
Tulipany od J.:*
Paczka z kosmetykomania.pl <3 Wiecie co to oznacza...? ;)
Jak już Wam wspomniałam - mam ogrom pracy. Zatem obiady na szybciocha zjadam przy biurku. Tutaj: Mięso mielone z indyka w sosie BBQ z cebulką, czosnkiem i marchewką. Szybkie do zrobienia i pyszne ww smaku :)
Mały podgląd na to, co znajdowało się w paczuszce z kosmetykomania.pl
A po pracy - whisky z colą. Majlo musi wszystko dokładnie obwąchać ;)
Już we wtorek ukaże się post z recenzją bardzo ciekawego i dobrze zapowiadającego się produktu :)
Selfiacze z bratem i Mamuśką :)
Majlo u "babci" :)
Poranki na osiedlu
Moi dwaj wspaniali mężczyźni <3
Inka - uwielbiam <3
Randki i burgerów ciąg dalszy
Mój burger Jack Daniels z chutneyem z czerwonej cebulki. Niebo w gębie.
Torcik Wedlowski i Ptasie Mleczko - czego chcieć więcej :)
Niedzielny spacer
Opuszczony dom - ma swój klimat
<3
Mam nadzieję, że miło spędziliście czas :)
Jak Wy spędziliście ten tydzień?
życzę Wam miłego weekendu! :*
I znowu podobał mi się tego typu wpis! Naprawdę jest to super pomysł, a kwiatuszki śliczne - uwielbiam takie dostawać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG Dziękuję za odwiedziny :)
Cieszę się, że ten wpis Ci się spodobał :)
UsuńFajny wpis :-)
OdpowiedzUsuńCóż Pierwsze dwa tygodnie Nowego Roku chyba wszystkim dały w kość :O
Dziękuję :)
UsuńOby dalsza część nowego roku była zdecydowanie bardziej "pobłażliwa" ;)
Jestem u Ciebie pierwszy raz. Bardzo fajny pomysł na post.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia. :D przewrotowiec.blogspot.com
Dziękuję za odwiedziny :) cieszę się że wpis i fotki się podobają :)
UsuńPrześliczna psinka :)
OdpowiedzUsuń:) przekazałam młodemu kawalerowi :D
UsuńProszę mi natychmiast podać instrukcje jedzenia takiego gigantycznego hamburgera :D ja z normalnym mam problem :D heheh Piesek jaki słodki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno jeść powoli i być wcześniej głodnym ;p
UsuńAle hamburgery giganty :D Super migaweczki :*
OdpowiedzUsuńA jakie pyszne!;) dziękuję :)
UsuńPiękne zdjęcia :) Ale narobiłaś mi ochoty na hamburgera :D
OdpowiedzUsuńNo to zapraszam do 7street!;D chyba lepszych burgerów nie jadłam :) dziękuję kochana :)
UsuńKosmetyki bardzo ładnie zapakowane :) Powiedz mi, jak zjeść takiego giga burgera :D?
OdpowiedzUsuńGingerheadlife.blogspot.com
Kosmetykomania dba o każdy szczegół:) a co do burgera - jest wiele możliwości;p
Usuńa piesek jest mega słodki! zakochałam się ;)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - nowości na blogu!:)
A jaki uparty...;)
UsuńŚwietny mix! Ten burger wygląda zabójczo, hahah!
OdpowiedzUsuńmoże stałe obs/obs? zacznij ;)
MÓJ BLOG
MÓJ KANAŁ NA YT
I wierz mi że jest zabójczy;p mało kto jest w stanie go w całości pokonać;p
UsuńOjej extra Burger, zjadlabym, ale do końca miesiąca muszę wytrzymać 😆
OdpowiedzUsuńJa w sumie powinnam dietę trzymać ale raz na jakiś czas trzeba zrobić "czit mil";p
UsuńPewnie ze trzeba :)
UsuńCiekawa ta twoja seria , nie widziałam u nikogo podobnej . Psiaka jest piękna . Tej burger naprawdę ważył 1 kg ?
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe słowa! :) To dla mnie najlepszy motywator do działania :)
UsuńTak jest, tzw. 1kg szczęścia (gdy zaczynasz jeść :P Bo później sytuacja wygląda znacznie gorzej :D)