stycznia 14, 2017

Oczami telefonu #2

Witajcie Kochani!

Dziś przybywam do Was nieco później niż zwykle - dzień spędziłam poza domem więc dostęp do internetu był dość problematyczny ;) 
Przyznam szczerze, że ten tydzień był dla mnie chyba jednym z cięższych tygodni. Nawał obowiązków w pracy sprawiał, że nie miałam czasu (o siłach nie wspomnę) na robienie zdjęć. Mam nadzieję, że takie migawki, które udało mi się zrobić mimo wszystko przypadną Wam do gustu (i że miło spędzicie czas oglądając uchwycone momenty). 
Nie przedłużając - zapraszam na co sobotnią serię "OCZAMI TELEFONU" :)


Życie psa jest na prawdę bardzo męczące - wierzcie mi... ;)

Randka z moim Ukochanym w 7street.

I burger gigant (1kg!!!!!)

Pamiętacie? Ostatnio wrzuciłam na bloga recenzję świetnej książki. Jeśli jeszcze się z nią nie zapoznaliście - zapraszam: http://w-fotelu.blogspot.com/2017/01/mroczy-zakatek.html

Pozdrowienia z pracy :) 

Tulipany od J.:*

Paczka z kosmetykomania.pl <3 Wiecie co to oznacza...? ;) 

Jak już Wam wspomniałam - mam ogrom pracy. Zatem obiady na szybciocha zjadam przy biurku. Tutaj: Mięso mielone z indyka w sosie BBQ z cebulką, czosnkiem i marchewką. Szybkie do zrobienia i pyszne ww smaku :)

Mały podgląd na to, co znajdowało się w paczuszce z kosmetykomania.pl


A po pracy - whisky z colą. Majlo musi wszystko dokładnie obwąchać ;)



Już we wtorek ukaże się post z recenzją bardzo ciekawego i dobrze zapowiadającego się produktu :)


Selfiacze z bratem i Mamuśką :)


Majlo u "babci" :)

Poranki na osiedlu

Moi dwaj wspaniali mężczyźni <3

Inka - uwielbiam <3

Randki i burgerów ciąg dalszy


Mój burger Jack Daniels z chutneyem z czerwonej cebulki. Niebo w gębie. 





Torcik Wedlowski i Ptasie Mleczko - czego chcieć więcej :)


Niedzielny spacer



Opuszczony dom - ma swój klimat 

<3

Mam nadzieję, że miło spędziliście czas :)

Jak Wy spędziliście ten tydzień? 

życzę Wam miłego weekendu! :*

25 komentarzy:

  1. I znowu podobał mi się tego typu wpis! Naprawdę jest to super pomysł, a kwiatuszki śliczne - uwielbiam takie dostawać :)

    Pozdrawiam cieplutko;) Tak Po Prostu BLOG Dziękuję za odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny wpis :-)
    Cóż Pierwsze dwa tygodnie Nowego Roku chyba wszystkim dały w kość :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Oby dalsza część nowego roku była zdecydowanie bardziej "pobłażliwa" ;)

      Usuń
  3. Jestem u Ciebie pierwszy raz. Bardzo fajny pomysł na post.
    Super zdjęcia. :D przewrotowiec.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny :) cieszę się że wpis i fotki się podobają :)

      Usuń
  4. Proszę mi natychmiast podać instrukcje jedzenia takiego gigantycznego hamburgera :D ja z normalnym mam problem :D heheh Piesek jaki słodki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jeść powoli i być wcześniej głodnym ;p

      Usuń
  5. Ale hamburgery giganty :D Super migaweczki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia :) Ale narobiłaś mi ochoty na hamburgera :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to zapraszam do 7street!;D chyba lepszych burgerów nie jadłam :) dziękuję kochana :)

      Usuń
  7. Kosmetyki bardzo ładnie zapakowane :) Powiedz mi, jak zjeść takiego giga burgera :D?
    Gingerheadlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetykomania dba o każdy szczegół:) a co do burgera - jest wiele możliwości;p

      Usuń
  8. Świetny mix! Ten burger wygląda zabójczo, hahah!

    może stałe obs/obs? zacznij ;)
    MÓJ BLOG
    MÓJ KANAŁ NA YT

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wierz mi że jest zabójczy;p mało kto jest w stanie go w całości pokonać;p

      Usuń
  9. Ojej extra Burger, zjadlabym, ale do końca miesiąca muszę wytrzymać 😆

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w sumie powinnam dietę trzymać ale raz na jakiś czas trzeba zrobić "czit mil";p

      Usuń
  10. Ciekawa ta twoja seria , nie widziałam u nikogo podobnej . Psiaka jest piękna . Tej burger naprawdę ważył 1 kg ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przemiłe słowa! :) To dla mnie najlepszy motywator do działania :)
      Tak jest, tzw. 1kg szczęścia (gdy zaczynasz jeść :P Bo później sytuacja wygląda znacznie gorzej :D)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz! :)
Jeśli spodobał Ci się mój blog - zachęcam do obserwowania.
Ściskam!

Copyright © W Fotelu , Blogger